Andrzej Janowski ze stowarzyszenia Rowerowy Poznań mówi, że w tym miejscu kasztanów spadło sporo, a trasa robi się mało przejezdna.
Przydałoby się ją sprzątnąć. To jest problem, można się przewrócić. Spod tych łupin praktycznie nie widać już asfaltu.
Jak obiecuje Agata Kaniewska z Zarządu Dróg Miejskich, po naszym sygnale, służby będą interweniować i posprzątają ścieżkę. Kaniewska dodaje, że chodniki, ścieżki rowerowe i jezdnie powinny być porządkowane trzy razy w tygodniu. Interwencyjnie, po sygnałach od mieszkańców, służby mogą pojawiać się częściej. Bałagan - np. sterty liści czy rozbite na jezdni szkło można zgłaszać w Zarządzie Dróg Miejskich.
Nie moze byc zeby jakies kasztany,liscie czy jakis psie kupy psuly komfort tym wyjatkowym ludziom w naszym miescie!!