Mieszkańcy nie czekają i groby zmarłych odwiedzają w tygodniu. Bardziej niż zamknięcia nekropolii, obawiają się koronawirusa.
Do przekładania wizyt z 1 listopada na później zachęca między innymi Kościół czy prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak.
Podobne zdanie mają wirusolodzy. Profesor Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu tłumaczy w rozmowie z Radiem Poznań, że do zakażenia może dojść zwłaszcza podczas spotkań rodzinnych na cmentarzach. Wystarczy podanie dłoni lub pocałunek na powitanie.
Cóż, jak widać nawet według niektórych lekarzy są sprawy ważniejsze od ludzkiego życia, np. polityka albo strajk o umożliwianie zabijania dzieci na życzenie! A może dla pana doktora równie ważne jest żeby mieć pracę na stadionie? Może solidaryzuje się ze swoimi kumplami z oddziałów aborcyjnych, wszak lekarze to również swego rodzaju "kasta" i basta!