To opowieść o zabieganej dziennikarce i starym PRL-owskim bloku, w który straszy.
"Nagrywaliśmy nie w studiu, ale w budynku mieszkalnym. Nowy, świeżo wybudowany, a jeszcze niezamieszkany blok, w którym nagrywaliśmy, cały czas pracował. Słychać było jakieś stukania, jęki, westchnienia. A przecież nikogo oprócz nas tam nie było - mówi Kuba Kapral.
W słuchowisku Piter grają poznańscy aktorzy, reżyserem jest Kuba Kapral, realizatorem dźwięku Łukasz Kurzawski.