NA ANTENIE: Skąd ja Panią/Pana znam ?
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Poznański dziennikarz krytykuje media za sprzyjanie przeciwnikom szczepień

Publikacja: 18.01.2022 g.12:46  Aktualizacja: 18.01.2022 g.12:50
Poznań
Redaktor Krzysztof Kaźmierczak był gościem "Kluczowego tematu" w Radiu Poznań. Tematem rozmowy był rosnący hejt ze strony tak zwanych antyszczepionkowców.
krzysztof kaźmierczak
Archiwum. / Fot.

"Ta sytuacja wynika w znacznej mierze z nieodpowiedzialności mediów" - mówił Krzysztof Kaźmierczak.

Jest głośny przypadek z dzisiaj. Czeska piosenkarka zmarła zarażona koronawirusem. Specjalnie się zaraziła, ponieważ z mediów dowiedziała się, że jest to metoda uzyskania certyfikatu ozdrowieńca, który pozwala przemieszczać się wszędzie. Zaraziła się specjalnie. Kobieta 57 lat. Umarła. Dzisiaj jej syn, jest to bardzo głośna sprawa w Czechach, oskarża media właśnie

 - mówił dziennikarz.

Zmarła czeska artystka folkowa - Hana Horka. Krzysztof Kaźmierczak przekonuje, że podobnie dezinformacyjny przekaz można znaleźć w Polsce. Dziennikarz nie chce wskazywać jednak konkretnych redaktorów lub mediów.

My dziennikarze obecnie nastawiamy się na sensację, news, nie na  pogłębianie informacji, nie na przedstawianie rzetelnej wiedzy, raczej na kwestie, które są bardziej klikane

 - tłumaczy Krzysztof Kaźmierczak. Według dziennikarza, taką sensacyjną informacją, są właśnie komentarze negujące sens szczepień.

 

Poniżej pełny zapis rozmowy:

Piotr Barełkowski: Czy jest Pan promotorem szczepień?

Krzysztof Kaźmierczak: Tak bym się nie nazwał. Po prostu uważam, że jest to w obecnej sytuacji jedyna sensowna droga, na podstawie różnego rodzaju doświadczeń ze środowiska, na podstawie wiedzy o tym, co przeszli różni ludzie, moi znajomi, którzy chorowali, także ci, którzy umarli. W związku z tym uważam, że trzeba, dla siebie i innych, zachęcać ludzi do tego, żeby zadbali o swoje zdrowie, a także życie.

Dlaczego tak jest, że niewielu dziennikarzy promuje dziś szczepienia? Wielu naszych kolegów kontestuje dzisiaj zasady sanitarne, rzeczywistość tak naprawdę, udając, że nic się wokół nie dzieje, a tym czasem, mówiąc brutalnie, stosy trupów rosną.

Zdumiewa mnie to lekceważenie, ale też wydaje mi się, że w obecnych czasach, w naszym zawodzie dziennikarskim, odpowiedzialność nie jest na pierwszych pozycjach. To nie dotyczy tylko sprawy szczepień, pandemii, dotyczy to wielu kwestii. My dziennikarze obecnie nastawiamy się na sensację, news, nie na pogłębianie informacji, nie na przedstawianie rzetelnej wiedzy, raczej na kwestie, które są bardziej klikane. Tak to wygląda.

Bardzo klikane są za to tematy antyszczepionkowe. Te wszystkie teorie, które mówią, że nie ma wirusa, albo, że szczepionki zabijają na masową skalę. Te tematy są klikane, ludzi interesują i można sobie zbudować dziennikarską pozycję dziś. A przynajmniej popularność dziennikarską na tej fali, prawda?

Niestety. Nie chcę wytykać palcami, ale są tacy dziennikarze, o których obecnie mówi się głównie ze względu na ich wpisy, na ich wypowiedzi dotyczące kwestionowania oczywistości, podważania podstaw naukowych, medycznych. Niestety. Tak to wygląda. Ale nie jest to specyfika wyłącznie polska, to samo dzieje się w innych krajach, a szczególnie w byłych demoludach, które są bardziej podatne na tego rodzaju propagandę, która, jak wiadomo z różnych badań, jest generowana ze Wschodu.

Jest raport estoński, ale też raport CIA, które mówią o tym, że różne instytucje związane ze służbami specjalnymi Rosji, generują ruch w internecie, ten ruch, który tworzy popularność między innymi antyszczepionkowych ruchów, ale mamy też na ulicach Poznania między innymi takie przemarsze, a także innych miast, tysiące protestujących. Jak Pan ocenia te demonstracje? Bardzo liczne. W Poznaniu w sobotę niesiono trumny, mówiono o masowych zgonach w związku ze szczepieniami. Może tam jest ziarno prawdy?

Ziarno prawdy? Nie użyłbym tego słowa w żadnym wypadku. Tak to wygląda. Skrajne rzeczy, które są przedstawiane na zasadzie takiej, że państwo coś ukrywa, że media coś ukrywają, prawdę o szczepieniach, tego rodzaju rzeczy do pewnych ludzi trafiają. Sam mam w swoim kręgu, i sam się temu dziwię, ludzi, których znam od wielu lat, wczoraj na przykład byłem zdumiony tym, że mój kolega, człowiek z inżynierskim wykształceniem, wierzy w rzeczy, które zaprzeczają podstawom istnienia świata rozumnego. Niestety. To trafia do różnych ludzi, którzy tak sobie myślą, że może w tym jest jakieś ziarno prawdy. Niestety nie ma w tym ziarna prawdy.

Chyba jest gorzej. W Polsce rząd nie wprowadza lockdownów, żadnych obostrzeń sanitarnych, które ograniczają ruch społeczeństwa, ani nie wprowadza przymusu szczepień. Na razie nie ma takich planów, mimo wielu zgonów w Polsce w porównaniu z Wielką Brytanią czy Francją, gdzie jest większy poziom wyszczepienia społeczeństwa. Tutaj w Polsce mamy poważy problem, głównie ze zgonami, z tymi ciężkimi zachorowaniami na covid, ale rząd nie wprowadza żadnych radykalnych obostrzeń, a mimo to te demonstracje tężeją. Jak to się dzieje?

Ten ruch sprzeciwu tężeje, dlatego że nie podejmuje się przeciwdziałań, jak widzimy po społeczeństwach zachodnich, w których dochodzi do zdecydowanych konfrontacji. Używa się sił policyjnych w bardzo radykalny sposób. Tam próbuje się to stłumić.

Nie spodoba się to polskim słuchaczom ta teza, którą Pan zaszył w swojej wypowiedzi. Mamy policję przeciwstawić takim demonstrantom?

Nie. Ja tak nie uważam. U nas chyba tym kierują się władze. Obawiają się wprowadzać różnego rodzaju obostrzeń, przez nasze polskie podejście, takie trochę ułańskie, wolnościowe, że jeśli ktoś coś nakazuje, to trzeba zrobić zupełnie inaczej. To nasze podejście powoduje, że władze obawiają się, iż zakaz może spowodować wygenerowanie bardzo dużych protestów. Może napędzić zwolenników nawet tym siłom.

Ja się pytam o to właśnie. Dlaczego te protesty tężeją? Jechałem w weekend pociągiem i większość osób w ogóle nie stosowała się do żadnych zasad, o maseczce już nie było wcale mowy, widzimy to w komunikacji miejskiej, w galeriach handlowych. Ludzie stracili resztki czujności, a tymczasem zachorowania rosną, ilość zgonów rośnie, i nie ma żadnych obostrzeń. Skąd ten ruch? Skąd eskalacja działań antyszczepionkowców?

Ten ruch napędza się od wielu lat. To nie jest tak, że on nagle nabrał na sile, nie chcę tutaj wymieniać nazw organizacji, ale one działają od ładnych kilku lat, ale niestety rozwinęły się w Poznaniu, co jest wstydem dla racjonalnej Wielkopolski, ponieważ podważa to podstawy wszystkiego, natomiast ta sytuacja wynika z jednej strony właśnie z lekceważenia przez niektórych decydentów, ale też w znacznej mierze z nieodpowiedzialności mediów. Podam Panu przypadek z dzisiaj. Czeska piosenkarka zmarła zarażona koronawirusem. Specjalnie się zaraziła, ponieważ z mediów dowiedziała się, że jest to metoda uzyskania certyfikatu ozdrowieńca, który pozwala przemieszczać się wszędzie. Zaraziła się specjalnie. Kobieta 57 lat. Umarła. Dzisiaj jej syn, jest to bardzo głośna sprawa w Czechach, oskarża media właśnie, że z powodu nieodpowiedzialności mediów, jego matka naraziła się i umarła.

Jest też polskie memento. Bardzo skrajny przypadek, gdzie pewien poseł, Grzegorz Braun, groził ministrowi powieszeniem: „Będziesz wisiał” – tak się zwrócił do Niedzielskiego poseł Braun. Prokuratura wydała komunikat, że nie będzie żadnej sprawy, że ten czyn jest poza jurysdykcją prokuratury.

Takie postępowanie w takich kwestiach powoduje, że ci ludzie zatracają hamulce. Wczoraj zdaje mi się grożono śmiercią prezydentowi Białegostoku podczas manifestacji. Spodziewam się, że też nie będzie w związku z tym jakiegoś śledztwa i postawienia tym, takie działania skutkują, że ten ruch nabiera na sile i myślę, że w perspektywie czasu, najbliższych tygodni, mamy zarówno wzrost zachorowań, wzrost zgonów, ale także wzrost i nabieranie siły przez te antyszczepionkowe, antyrozumowe, bo ja je tak nazywam, grupy.

Statystyki są zero-jedynkowe. Widzimy wyraźnie, że chorują poważnie i umierają głównie osoby niezaszczepione. Statystyki z innych krajów, gdzie jest wyższy poziom wyszczepienia, to potwierdzają, są inne niż w Polsce. Tutaj umiera więcej ludzi, bo jest mniej zaszczepionych i tak dalej. I to są oczywistości. Myślę, że tu jest jeszcze jeden fenomen, który widzimy w tym starciu pomiędzy antyszczepionkowcami, a ludźmi polegającymi na danych medycznych. Fenomen internetu, mediów społecznościowych. Pan w mediach społecznościowych ostro zabiera głos, zresztą podobnie jak ja, w sprawach szczepień. To chyba pokazuje, mówię o tych wszystkich ruchach, że internet ma coraz większą siłę. Że on w tym przypadku wygrywa. Ten przekaz z mediów społecznościowych. Jednak w mediach głównego nurtu, czy lewicowo-liberalnych czy rządowych, widzimy przekaz raczej racjonalny. Ten przekaz kontestujący, to jest siła, widzimy ją bardzo wyraźnie, właśnie mediów społecznościowych. YouTube. Facebook. Tu jest główne pole bitwy.

Niewątpliwie. To co wzbudza głównie emocje, co widzimy z działalności Facebooka, to jest podsycanie negatywnych emocji, powoduje wzrost zainteresowania. Nie pozytywnych. Nie rzeczy, które przedstawiają fakty, tylko rzeczy, które przeczą faktom. Tak jest niestety. Żyjemy w czasach, w których media społecznościowe stają się mediami głównego nurtu.

Czyli nie zdjęcia kotków, misiów, dzisiaj kłamstwa i hejt zdobywają w sobie największy udział w rynku.

Niestety. Poziom hejtu cały czas narasta. Ja wczoraj zwróciłem na to uwagę. Rok temu zaczęła się kampania na rzecz szczepień. Pojawiły się wtedy państwowe spoty, w jednym z nich wystąpił bohater Powstania Warszawskiego, człowiek, który walczył, narażał swoje życie, siedział po wojnie w więzieniach, i on stał się celem ogromnego hejtu. Tak sobie uświadomiłem, że przez ten rok poziom tych emocji jeszcze wzrósł. On się wcale nie uspokoił, tylko wzrósł, ale to, co wtedy oburzało, teraz jest pewnym standardem. Ciężko się z tym pogodzić. Ale zauważam, że taki jest ten kierunek, i myślę, że zakres działań, że państwo z jednej strony powinno znaleźć jakiś złoty środek, żeby nie działać zbyt radykalnie, ale stanowczo, a z drugiej strony, żeby media zrozumiały, że odpowiedzialność spadła także na nas.

Dziś obiektami hejtu są takie osoby jak Pan, i ja, jeśli tylko piśniemy o tym, że szczepienia są okej.

Mnie wpisano na czarną listę antyszczepionkową, jestem na liście tych, „którzy kiedyś się przekonają”.

Gratuluję. Ja jeszcze tam nie trafiłem.

https://radiopoznan.fm/n/zywHeA
KOMENTARZE 1
Waldek K
Waldek K 18.01.2022 godz. 18:30
więc bardzo proszę panie redaktorze odnieść się do śmierci młodego człowieka po szczepieniu. tu link do sekcji zwłok.
https://childrenshealthdefense.org/wp-content/uploads/Joseph-Keating-Death-Report-FINAL_Redacted.pdf
a tu opis po polsku :
http://dakowski.pl/26-latek-zmarl-na-zapalenie-miesnia-sercowego-na-gle-po-przyjeciu-trzeciej-szprycy-nie-mial-objawow/
czy to przypadek???, może by pan sprawdził w literaturze angielskojęzycznej