NA ANTENIE: HARD AS ROCK/AC/DC
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Kto odpowiada za wycinkę drzew w Poznaniu?

Publikacja: 20.03.2019 g.09:32  Aktualizacja: 20.03.2019 g.15:31 Krystyna Różańska-Gorgolewska
Poznań
W studiu Radia Poznań gościliśmy architektkę Magdalenę Garczarczyk oraz dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej Tomasza Lisieckiego, którzy odpowiedzieli na to pytanie.

- Za wycinkę drzew odpowiedzialny jest właściciel terenu. W zależności od tego kto jest właścicielem i jakiego terenu, jeżeli chce wyciąć drzewo, zgodnie z ustawą o Ochronie Przyrody, gdzie jest określone, co należy zrobić, musi złożyć wniosek do odpowiedniego organu; albo do administracji rządowej, albo samorządowej - wyjaśnił dyrektor Lisiecki. 

Magdalena Garczarczyk mówiła, że warto zastanowić się nad tym, co zrobić, żeby tę zieleń przybliżyć mieszkańcom. - Emocje, protesty mieszkańców wynikają z tego, że oni czują się trochę w tym dialogu z Miastem pominięci. Emocje to są zawsze jakieś potrzeby - zrealizowane bądź niezrealizowane, a tak naprawdę wszyscy jesteśmy mieszkańcami i wszyscy mamy takie same potrzeby, w różny sposób je realizujemy, w różny sposób je komunikujemy, ale tak naprawdę wszyscy chcemy żyć w bezpiecznym mieście, wszyscy chcemy być zauważeni i wysłuchani. Chcemy być dostrzeżeni w tej tkance miasta - podkreśliła.

Z tymi słowami zgodził się Tomasz Lisiecki. - Dzisiaj mamy zdecydowanie bardziej świadome i obywatelskie społeczeństwo, dużo bardziej interesujemy się życiem publicznym niż kiedyś - mówił.

https://radiopoznan.fm/n/2QReXf
KOMENTARZE 7
Ogromne brawa ! 09.04.2019 godz. 22:08
.......... wytnijcie wszystko .. zostawcie tylko mury i betony .. zdechniemy prędzej
Drzewiec 02.04.2019 godz. 08:26
Jestem za tym, żeby wyciąć, ale p. Tomasza Lisieckiego ze stanowiska. Gość zachowuje się jak aparatczyk tęczowej Międzynarodówki. Na pewno nie zna historii Poznania, a imię i nazwisko Władysław Czarnecki zapewne nic mu nie mówi. Za to - domyślam się - że do poduszki czytuje "Kapitał" Marksa i zasady wprowadzania destrukcyjnych rewolucji. Zaczyna od drzew, strach pomyśleć, co jeszcze może mu podpowiedzieć wyobraźnia...
Zdegustowany 20.03.2019 godz. 13:14
absurdy władzy są bezgraniczne. Pan od zieleni nie odpowiada za zieleń, pani nas przybliża do zieleni , wycinając ją/ Jak zwykle nie ma winnego. Szkoda że Mrożek nie dożył tych czasów. Była by niezła farsa do wystawiania w teatrach dotowanych przez Zarząd Zieleni Miejskiej??!!!
Zdegustowany 20.03.2019 godz. 13:14
absurdy władzy są bezgraniczne. Pan od zieleni nie odpowiada za zieleń, pani nas przybliża do zieleni , wycinając ją/ Jak zwykle nie ma winnego. Szkoda że Mrożek nie dożył tych czasów. Była by niezła farsa do wystawiania w teatrach dotowanych przez Zarząd Zieleni Miejskiej??!!!
Zdegustowany 20.03.2019 godz. 13:14
absurdy władzy są bezgraniczne. Pan od zieleni nie odpowiada za zieleń, pani nas przybliża do zieleni , wycinając ją/ Jak zwykle nie ma winnego. Szkoda że Mrożek nie dożył tych czasów. Była by niezła farsa do wystawiania w teatrach dotowanych przez Zarząd Zieleni Miejskiej??!!!
AURUS 20.03.2019 godz. 13:09
Gdyby w Poznaniu rządziła prawica, to do każdego drzewa przeznaczonego do wycięcia przykuł by się łańcuchem jakiś "ekolog" z tych, co to protestowali w Puszczy Białowieskiej. Ale, ponieważ rządzi PO i tęczowy prezydent, to nie mają powodu aby protestować
:) 20.03.2019 godz. 11:43
za Grobelnego jak starałem się uratować platany na Bogusławskiego - to wolno, bo wolno - ale była reakcja i po kilku dniach usunięto drewniane skrzynie ze solą, które powodowały - że drzewa nie puściły pąków i właściwie miały jeden rok wegetacji "w plecy". Za Jaśkowiaka trend jest w drugą stronę - gdybym zadzwonił - drzewa szybko by ścięto, a całość pięknie wybetonowano tandetną kostką krzywo ułożoną. Na prośbę mieszkańców ustawiono by kiepskiej jakości doniczkę z kwiatkiem, za której koszty zakupu (zazwyczaj nijak mające się do wartości rynkowej) i regularne "podlewanie" także podczas deszczu i w zimie - płaciliby podatnicy. Tak widzę to ja dzisiaj, niestety - dlatego od kilku lat nie mieszkam już w Poznaniu, ale wzorem wielu współobywateli z naszego miasta - wybrałem zielone obrzeża.