NA ANTENIE: INTERNAL EXILE/FISH
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

„Kierunek zwiedzania” - książka o zmyślonej wystawie

Publikacja: 13.05.2021 g.10:37  Aktualizacja: 13.05.2021 g.10:43
Kraj
O Malewiczu, sztuce i nie tylko pisze Marcin Wicha.
Kierunek zwiedzania - okładka - Karakter
Fot. (Karakter)

Marcin Wicha to grafik, rysownik i projektant, ale i pisarz, który za „Rzeczy, których nie wyrzuciłem” otrzymał Nagrodę Literacką „Nike”, a książką „Jak przestałem kochać design” zdobył niemały rozgłos nie tylko w świecie designu. Niedawno na rynek trafiła kolejna jego książka - „Kierunek zwiedzania”, w której centrum jest Malewicz i jego sztuka.

Jak malarstwo przełożyć na słowa? Jak fakturę farby, grę kolorów i światła zamienić w litery, które złożą się w wyrazy, podzielone znakami interpunkcyjnymi na zdania? Tego wyzwania podjął się Marcin Wicha, zapraszając czytelników w „Kierunku zwiedzania” na wystawę, która okazuje się grą z konwencjami - tymi wystawienniczymi i tymi, obowiązującymi przy tworzeniu biografii artystów - raz żartobliwą, raz całkiem serio. Na wystawie eksponowane są oczywiście obrazy, rysunki i szkice, ale i fotografie i przedmioty, stare przeźrocza, zniszczony egzemplarz „Niwy”, cała baśń, razem z Carycą, karocą i dworem, wór przecinków, a do tego sceny z życia, spore grono postaci ważnych i mniej ważnych, wspomnienia i wydarzenia całkiem prawdziwe, zupełnie zmyślone lub ostatecznie najprawdziwsze, choć zmienione nie do poznania. Ta wystawa to impresja o Malewiczu, zbiór myśli o malarstwie, rysunku i sztuce w ogóle. Ale to też opowieść o miejscach i ludziach, marzeniach i marzycielach, sile tworzenia, no i tym miejscu we wszechświecie, gdzie trafiają niewcielone w życie i nieudane projekty. My, jako czytelnicy (tak myślę, że występujemy tu wspólnie, bo przecież po wystawach oprowadza się grupy), przesuwamy się noga za nogą (może w filcowych kapciach?) od eksponatu do eksponatu, prowadzeni przez przewodnika, który niewątpliwie jest w swoim fachu nie lada „wyjadaczem”. 

Wicha słowem posługuje się nonszalnadzko, z wprawą godną pozazdroszczenia. Zgrabnie balansuje pomiędzy stylami i gatunkami, precyzyjnie dobiera słowa, nie pozostawiając w swoim tekście ani pół wersu na zbędne frazy. Podziwianie kolejnych eksponatów na wystawie niesie więc mnóstwo literackiej przyjemności.


Tę nieoczywistą książkę o Malewiczu, sztuce, malarstwie i nie tylko, znaleźć można w ofercie wydawnictwa Karakter.

 

 

https://radiopoznan.fm/n/gGcbUf
KOMENTARZE 0