Jest to więc nie tylko okazja do spotkania z ulubionym pisarzem, ale też poznania pracy śledczych, biegłych i techników kryminalistyki. Pandemia koronawirusa zmieniła nieco formułę imprezy, nie będzie np. kryminalnej gry miejskiej.
- Są jednak spotkania z autorami książek i filmów, czyli to co najbardziej przyciąga ludzi – mówi pomysłodawca imprezy Leszek Koźmiński.
Myślę, że najciekawsze spotkania będą dotyczyć właśnie reportażu. Przemysław Semczuk będzie opowiadał historię seryjnych morderców. Ale będzie tez spotkanie z Cezarym Łazarewiczem i Ewą Winnicką, którzy opowiedzą o tym jak rodzi się zbrodnia, jakie są motywy i jakie są dalsze historie ludzi, którzy zostali skrzywdzeni.
Festiwalowi towarzyszą także pokazy filmów kryminalnym i panele dyskusyjne dotyczące dzieła. Film, który zostanie dosłownie "rozebrany" na kawałki to „Prosta historia o morderstwie” w reżyserii Arkadiusza Jakubika. Dziś o godzinie 18:00 odbędzie się projekcja tego filmu, a potem spotkanie ze scenarzystą Igorem Brejdygantem.
Z kolei na jutro zaplanowano m.in. spotkanie z Tomaszem Brewczyńskim, pilaninem i autorem kryminału "Implikacja". Impreza potrwa do soboty. Wszystkie spotkania odbędą się w budynku Regionalnego Centrum Kultury w Pile.