Skąd wziął się Żbik i Borewicz?

Nasz targowy gość Ryszard Ćwirlej przypomniał, że w 1967 roku miała miejsce narada w komendzie głównej MO na Wybrzeżu, gdzie padło stwierdzenie, że coś trzeba zrobić, by obraz milicji w społeczeństwie był trochę lepszy. Wszyscy doskonale wiemy, że milicja cieszyła się bardzo złą opinią milionów Polaków. Dowódcy zdawali sobie z tego sprawę, stąd m.in. takie dyskusje w szeregach tej formacji, związane z koniecznym ociepleniem wizerunku... 

Wkrótce do gabinetu komendanta głównego zapukało dwóch pułkowników od spraw propagandy. Złożyli pewną propozycję. Był to pomysł na dwie serie wydawnicze - obie przeszły to historii. 

Pierwszą serią były wciąż pamiętane komiksy o kapitanie Żbiku (ukazywały się w latach 1968-1982). 53 wydania w imponującym nakładzie 11 milionów. To oznacza, że w praktyce nawet dziś w bardzo wielu domach można znaleźć egzemplarze niekiedy w znakomitych stanach zachowania. Komiksy te widuję na giełdach staroci i w antykwariatach. Najstarsze zeszyty ze Żbikiem to już historia ponad 50-letnia, ale wciąż możemy po nie sięgać. 

Żbik był jedną serią, która wtedy powstała. Drugą był "niebieski" cykl "Ewa wzywa 07". Kryminalne opowiadania stały się źródłem późniejszego pomysłu filmowego. Wiele opowiadań stało się bazą scenariuszową do serialu "07 zgłoś się" z Bronisławem Cieślakiem (zm. 2021 r.). Do dziś chętnie pokazywana w telewizji i na kanałach streamingowych 21-odcinkowa seria powstawała w latach 1976-1989... 

Do świata Borewicza wrócimy przy innej okazji. Warto jednak odnotować fakt, że Borewicz, Ewa wzywa 07, czy Żbik mają swoje korzenie w roku 1967. Do tej historii nawiązał Ryszard Ćwirlej, autor kryminałów, który na spotkanie z nami przyszedł w koszulce kapitana Żbika. 

Do targów książki wielokrotnie będziemy jeszcze w tym tygodniu wracać.