Jak zapewnia prezes Wielkopolskiego Okręgowego Związku Pływackiego, Jacek Thiem, warunki na wielkopolskich akwenach są lepsze niż na Igrzyskach Olimpijskich.
Mimo tego, że często są zamulone i robią wrażenie, że są brudne, tak naprawdę ta woda jest czysta. Sekwana to jest wyjątkowe miejsce. Trochę się dziwimy, że z takim uporem organizatorzy Igrzysk olimpijskich zrobili triathlon. Widziałem filmy z zawodnikami, jak wyglądali po zakończeniu tej rywalizacji. Wyglądało to dramatycznie. Ja mam nadzieję, że zawodnicy, którzy popłyną na 10 km, nie będą mieli takich doznań
- mówi Jacek Thiem.
Zawody są skierowane nie tylko do amatorów pływania. Do obserwowania zmagań może przyłączyć się każdy.
Cała plaża praktycznie jest do dyspozycji plażowiczów. My zajmujemy niewielki skrawek tej plaży. Zawodnicy też rozkładają się często wśród plażowiczów, więc jest też taka integracja z ludźmi, którzy niekoniecznie pływają. Liczymy też na to, że podczas tych spotkań, rozmów i obserwacji być może jakieś dziecko trafi do naszego sportu, a jeżeli nie do naszego to być może do innego
- tłumaczy Jacek Thiem.
Pływaków będzie można spotkać jeszcze w Kiekrzu i Lusowie. W finale, który odbędzie się w przedostatnią sobotę sierpnia, najlepsi sportowcy ponownie zmierzą się ze Strzeszynkiem. W tej chwili w klasyfikacji mężczyzn prowadzą zawodnicy Warty Poznań.
Wielkopolska to jedyny region w Polsce, gdzie odbywają się tego typu zawody pływackie. Projekt finansowany jest przez Samorząd Województwa.