Ta tragedia wydarzyła się w czasie, kiedy rodzice spali a drzwi domku na ośrodku wypoczynkowym nad zalewem były niezamknięte. Jak mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Maciej Meler rodzice odpowiedzą za narażenie dziecka na utratę zdrowia i życia.
Prokurator przedstawił rodzicom zarzuty tego, że w dniu 15 lipca na terenie jednego z ośrodków wczasowych w powiecie ostrowskim będąc zobowiązanymi do opieki i czuwaniem nad małoletnim w wieku 2 lat nie zapewnili opieki i narazili na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia w ten sposób, że pozostawili niezabezpieczone i niezamknięte drzwi wejściowe do domku w którym przebywali, w wyniku czego dziecko opuściło domek
- mówi Maciej Meler.
Dzień przed tragedią rodzice wspólnie ze znajomymi pili alkohol. Kobieta w chwili tragedii miała prawie dwa promile alkoholu. Ojciec był trzeźwy. 29-latka i jej 33-partner przyznali się do winy.