- Oddział, z wyjątkiem pokoju badań i łazienek jest całkowicie monitorowany - mówi kierowniczka Oddziału Psychiatrycznego ostrowskiego szpitala Dominika Świnarska.
Dzisiejsza psychiatria, to już nie jest ta psychiatria demoniczna, objęta stygmatem niczym z "Lotu nad kukułczym gniazdem". Tak na prawdę co trzecia osoba wymaga pomocy psychiatrycznej. Dzisiaj nie trzeba mieść schizofrenii ani dwubiegunówki, żeby potrzebować pilnej pomocy psychiatry czy psychoterapeuty
- zaznacza.
99 proc. pacjentów, którzy trafiają do utworzonego w 2023 roku punktu zgłoszeniowo- koordynacyjnego to pacjenci z zaburzeniami adaptacyjnymi- mówi Dominika Świniarska. - To zaburzenia wywołane zwykłymi codziennymi problemami, z którymi pacjenci sobie nie radzą - dodaje szefowa ostrowskiej psychiatrii.
W ubiegłym roku na jednym oddziale ostrowskiej psychiatrii było hospitalizowanych 430 pacjentów, kolejne 600 osób przewinęło się przez punt zgłoszeniowo- konsultacyjny. Dodatkowo 150 osób skorzystało z porady w gabinecie przyjęć.