NA ANTENIE: YOU'RE GORGEOUS/BABYBIRD
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

200 osób protestowało na rowerach. "Przyszłam, bo uważam, że bardzo smutno jest teraz w naszym kraju"

Publikacja: 05.11.2020 g.21:52  Aktualizacja: 05.11.2020 g.21:57
Poznań
Kolejny raz przeciwnicy orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji protestowali w Poznaniu. Tym razem zorganizowali rowerową przejażdżkę po mieście.
protest rowery plac wolności - Hubert Jach - Radio Poznań
Fot. Hubert Jach (Radio Poznań)

O godzinie 19 na placu wolności zebrało się, według policji, około 200 osób na rowerach. Bez wznoszenia żadnych haseł na miejscu przejechali przez Rondo Kaponiera, ulicą Wyszyńskiego do Ronda Śródka, po czym udali się pod budynek Telewizji Polskiej, a następnie powrócili na Plac Wolności.

Choć dziś zebrało się o wiele osób mniej, niż jeszcze tydzień temu, to postulaty protestujących pozostały bez zmian. Jak mówi jedna z uczestniczek dzisiejszej przejażdżki rowerowej pani Ania, nie chcą powrotu do poprzedniego kompromisu.

 - Przyszłam, bo uważam, że bardzo smutno jest teraz w naszym kraju, bo nie potrafimy rozmawiać, nawet w tej sytuacji nie potrafimy wypracować jakiegoś kompromisu.

 - Czyli rozumiem, że pani jest za jakimś kompromisem, ale Organizatorki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, w tym Marta Lempart, mówi, że żadnego kompromisu, tylko legalna aborcja

 - Ja się z tym zgadzam. To jest ta decyzja kobiety - tak, że uważam, że mają rację.

Pod koniec zebrani skandowali hasła ze swoimi głównymi postulatami. Obok tych antyrządowych, pojawiło się żądanie całkowitego zalegalizowania aborcji.

 - Wolność! Równość! Aborcja na żądanie! Rozchodzimy się do domów. Uważamy na policję!

https://radiopoznan.fm/n/W9Oj59
KOMENTARZE 2
W G
Wredny 06.11.2020 godz. 12:50
Feministki lewicowe to jednak "stan umysłu".
Są za kompromisem i przeciw jednocześnie.
Są za aborcją bo to jest decyzja kobiety, ale nie rozumieją już tego, że są też kobiety które aborcji nie popierają.
One pewnie popierają tylko taki kompromis w którym wszyscy inni im się podporządkują. Przykre....
U lewicowych aktywistek egoizm już dawno rozumy wyprzedził.
Fakt, mi też jest z tego powodu bardzo smutno.
Piotr Pazucha
Pozhoga 06.11.2020 godz. 09:29
,,Jest mi bardzo smutno, bo nie ma kompromisu" - a zaraz w drugim zdaniu:
,,Kompromis jest wtedy, jak wszyscy się nam podporządkują".
Bella Dodd miała rację: z komunistami naprawdę nie ma sensu rozmawiać.