Przeszkodziły względy formalne: jeden adwokat miał bronić dwóch oskarżonych, którzy mają różne linie obrony. W sprawie zostało poszkodowanych 250 osób. Przestępstwo polegało na udzielaniu kredytów pod zastaw mieszkania i sprzedaży zadłużonych nieruchomości kolejnym kupcom - tak zwanym słupom. Mieszkania i domy mają już często piątego lub szóstego właściciela. Jak dotąd nieruchomości udało się odzyskać kilkunastu osobom.
Dziś do sądu przyszło kilkudziesięciu poszkodowanych, było tez kilkunastu oskarżonych (akt oskarżenia obejmuje 39 osób). Proceder trwał od 2006 do 2010 roku. Podejrzanym grozi do 12 lat więzienia. Kolejna rozprawa w połowie grudnia.
opr bch/jc/mk/int
Za co grozi mi czerwony napis i pokój bez klamek
Mało !.Zabrakło jeszcze kapitału zagranicznego rodem z RFN-u !
Nie rzyczę sobie aby mi się pokićkało w głowie na stare lata
i z tej przyczyny postradał zmysły koʼncząc pod mostem lub
(tej lepszej wersji) w domu wariatów .