250 specjalistów dyskutowało, jak rozwiązywać kryzysy psychiczne nastolatków, dorosłych, ale też całych rodzin

Są nastolatkowie, którzy kontakty z rówieśnikami ograniczają tylko do komunikatorów internetowych - mówią: prezes Stowarzyszenia "Zrozumieć i pomóc" Katarzyna Majer i psychoedukatorka Justyna Rzepecka.

Zapomnieliśmy o tym, że kontakt z drugim człowiekiem jest bardzo ważny i bezcenny tak naprawdę. To, że spotykamy się w mediach społecznościowych, to nie jest to samo, absolutnie to nie jest to samo

- dodaje Katarzyna Majer.

Pęd życia, przebodźcowanie powoduje, że sami na siebie nie jesteśmy uważni i tak naprawdę zamiast wspierać nasze dziecko i siebie, generujemy konflikt, bo idziemy do specjalisty i chcielibyśmy, żeby załatwił za nas problem, a ton nie jest tak, że rodzina czy dziecko nam się popsuło

- dodaje Justyna Rzepecka.

W Poznaniu zorganizowano dziś piąte Forum Zdrowia Psychicznego. Około 250 specjalistów dyskutowało, jak rozwiązywać kryzysy psychiczne nastolatków, dorosłych, ale też całych rodzin.

Dyrektor Regionalnego Ośrodka Pomocy Rodzinie Grzegorz Grygiel mówi, że nie należy się wstydzić tego, że korzysta się z pomocy specjalisty.

Ta problematyka dopada każdego, to nie jest tak, że ktoś jest wyłączony, że ktoś obroni się, że kogoś na pewno nie dosięgnie ten problem. Badania wskazują na to, że coraz więcej osób jest w kryzysie. Potrzebuje tej pomocy. Bez otwarcia, bez proszenia o pomoc ze strony tych osób, trudno będzie cokolwiek zrobić. My chcemy, żeby ludzie zadbali o sobie, ale żeby jednocześnie byli otwarci na pomoc, żeby nie bali się o tym powiedzieć

- mówi Grzegorz Grygiel.

Zdaniem specjalistów sprawdza się system oparty na środowiskowych centrach zdrowia psychicznego. To tam osoba z problemami ma kontakt najpierw z psychologiem czy psychoterapeutą i to on decyzje, czy potrzebna jest już konsultacja psychiatry.