Pierwszy z mężczyzn po kłótni z krewnym próbował rzucić się pod samochód. Najpierw powstrzymała go rodzina, a potem policjanci. Podczas interwencji niedoszły samobójca był agresywny. Drugi z desperatów z ponad 2 promilami alkoholu, najpierw pokłócił się z żoną, a chwilę później próbował się okaleczyć szkłem. Podobnie policyjna akcja wyglądała z trzecim niedoszłym samobójcą.
Natomiast w okolicach Pępowa, 42 - letni mężczyzna chciał się podpalić. Oblał się benzyną. Policjanci w ostatnim momencie wytrącili mu z ręki zapaloną już zapalniczkę. 42 - latek trafił do szpitala neuropsychiatrycznego w Kościanie. Wszystkie zdarzenia miały miejsce w minioną sobotę.