Nowy dyrektor poznańskiego ZOO

Po ponad godzinnym locie Kamil wysiadł z myśliwca uśmiechnięty i bardzo zadowolony. "Były momenty trudniejsze - przy dużym przeciążeniu można poczuć się źle. Spełniłem swoje marzenia" - mówił Stoch.
Nasz skoczek poleciał w dwuosobowym myśliwcu jako pasażer. Za sterami siedział pułkownik pilot Grzegorz Ślusarz. "To był typowy lot szkoleniowy. Kamil doskonale się sprawdził. Jako sportowiec jest w świetnej kondycji fizycznej" - mówił pilot. Dodał, że Kamil zaproponował mu skok na nartach ze skoczni. "Jeśli będzie można skoczyć w tandemie - wtedy może się odważę" - mówił pułkownik Ślusarz.
Kamil Stoch dodał żartem, że chętnie przeniósł by się na stałe do Krzesin. Mówił, że przelot F16 to spełnienie marzeń i że zapamięta ten dzień do końca życia.