2 maja doszło tam do pożaru w domu jednorodzinnym, który zamieszkiwała 4-osobowa rodzina. Ogień strawił część stropu i budynek nie nadaje się do ponownego zamieszkania.
Pomoc dla pogorzelców szybko zorganizował samorząd - rodzinna otrzymała mieszkanie zastępcze, ale znajomi i sąsiedzi pogorzelców postanowili pomóc rodzinie w przeprowadzeniu generalnego remontu.
Tylko partner pracuje, a partnerka zajmuje się wychowywaniem dzieci. Dom wymaga natychmiastowego remontu, by rodzina mogła znów dać dzieciom dach nad głową. W tak ciężkich czasach nie będą w stanie zrobić tego samodzielnie, tym bardziej, że dom nie był ubezpieczony
- piszą organizatorzy zbiórki.