Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do służb tuż po godzinie 9. Jak ustaliła policja, pod ciężarem 48-tonowego żurawia zamontowanego na ciężarówce, grunt nie wytrzymał. Maszyna przewróciła się na bok i stoczyła do jeziora.
54-letni operator dźwigu zdołał w ostatniej chwili opuścić kabinę. Mniej szczęścia miał 31-letni pracownik, który w chwili zdarzenia znajdował się na platformie pływającej. Mężczyzna doznał urazu palca i został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Zielonej Górze.
Na miejscu pracuje technik kryminalistyki. Wezwano również inspektorów z Urzędu Dozoru Technicznego oraz Państwowej Inspekcji Pracy. Jak informuje policja, wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.