Nie można się spieszyć, to najważniejsze. Mięśnie szczęki cały czas pracują. W tym roku stwierdziłem, że zobaczymy na co stać mój organizm i stwierdziłem, że wszystkie będę przegryzał do końca, bez rozdzielania i dzielenia na mniejsze części.
Po zjedzeniu 10 pączków zwycięzca nie był najedzony i zapowiedział zjedzenie zupy. Ze słodkościami uporał się w 4 minuty i 52 sekundy. Drugi w konkursie Tomisław Drzazga miał czas gorszy o zaledwie jedną sekundę.
Jak wyjaśnia prezes Stowarzyszenia Rzemieślników Piekarstwa RP Stanisław Butka, konkurs promuje lokalnych cukierników i przypomina o kończącym się karnawale.
Kiedyś był u nas poznański Podkoziołek, ale wszystko przeniosło się w tej chwili na Tłusty Czwartek, bo Podkoziołek do godziny 24 był i zależy jak płacili, grali lub nie grali. Tłusty Czwartek stał się bardziej popularny
- wyjaśnia Stanisław Butka.
Tegoroczny zwycięzca nie zbliżył się do rekordu. W siódmej edycji mistrzostw śmiałkowi udało się zjeść 10 pączków w 4 minuty i 12 sekund.