Tam, gdzie rośnie miłość. Audialna dedykacja dla wyjątkowych mam

Chłopiec od urodzenia choruje na mózgowe porażenie dziecięce-czterokończynowe. Jaś się nie poddaje, jeździ na wózku, chodzi do szkoły, ale jego rehabilitacja jest bardzo kosztowana. By pomóc w zbiórce pieniędzy, pan Roman decyduje się na niezwykły wyczyn.
Przejadę trasę Kalisz-Gdańsk-Kalisz w formule non stop czyli bez długich przerw. Będzie to około 770 kilometrów w 77 godzin. Biorę ze sobą dwie dętki, wstanę skoro świt, wsiądę na rower i będą jechał tak długo, jak starczy mi sił
- zapowiada Roman Wesołowski.
Pan Roman jest zaprawionym rowerzystą, przejechał wiele kilometrów po górach w kraju i za granicą. Wspiera akcję Pomaganie ze jechanie. Jak mówi - doświadczenie mu podpowiada, że będzie musiał jechać przez trzy doby. Pan Roman liczy, że jego wyczyn nagłośni akcję Pomaganie za jechanie i ludzie dobrej woli wesprą zbiórkę dla Jasia.
Chorego chłopca można wesprzeć na portalu zrzutka.pl