NA ANTENIE: Motosygnały
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

84 lata temu Niemcy napadli na Polskę. Wielkopolanie uczcili rocznicę wybuchu wojny

Publikacja: 01.09.2023 g.13:50  Aktualizacja: 02.09.2023 g.19:20 Jacek Butlewski
Wielkopolska / Poznań / Kalisz / Leszno / Piła / Konin
84 lata temu o świcie Niemcy napadli na Polskę; rozpoczęła się II wojna światowa. Poznańskie uroczystości rocznicowe odbyły się przed Pomnikiem Armii Poznań.
ii wojna światowa obchody poznań pomnik armii poznań  - Leon Bielewicz - Radio Poznań
Fot. Leon Bielewicz (Radio Poznań)

Blizny wojenne goiły się przez dziesiątki lat - mówił wojewoda wielkopolski Michał Zieliński. Podjął też temat niemieckich reparacji dla Polski za drugą wojnę światową.

Materialna wysokość niewyrównanych krzywd w relacjach z Niemcami można policzyć. W rządowym raporcie ich wartość oszacowano na 6 bilionów zł. Ubiegłoroczny budżet wyniósł pół biliona. Po wojnie nasze państwo funkcjonowałoby przez 10 lat, nie wydając ani złotówki na inne cele. A przecież ta kwota nie oddaje całego ogromu zniszczeń. Jest jedynie ekonomicznym rachunkiem strat demograficznych i materialnych. Jednak dla niektórych środowisk w Polsce i nie tylko, samo mówienie o tym i upominanie się o sprawiedliwość o wyrównanie i zadośćuczynienie jest niewygodną prawdą, którą woleliby przemilczeć

- mówił wojewoda.

Wojewoda mówił też o tym, że nikt nie powinien wątpić w to, że Polska potrafi sięgać po ostateczne środki. II wojna była - jak mówił - czasem wielkiego heroizmu Polaków i zarazem najbardziej dramatycznym czasem naszego kraju. Przypomniał, że w II wojnie światowej Polska straciła 6 milionów ludzi.

Delegacje złożyły kwiaty przed Pomnikiem Armii Poznań. 

 

W 84. rocznicę wybuchu II wojny światowej kaliszanie oddali hołd poległym i zamordowanym. Wiązanki kwiatów i znicze pod tablicą pamiątkową na ścianie kaliskiego ratusza złożyli parlamentarzyści, władze wojewódzkie, powiatowe, miejskie, stowarzyszenia kombatanckie, służby mundurowe i poczty sztandarowe. 

"Przywilej życia w pokoju to nieoceniona wartość, a niestety nie każdy ma szczęście z tego przywileju korzystać - mówił prezydent Kalisza Krystian Kinastowski.

Tuż za naszą granicą toczy się wojna, a Ukraińcy składają krwawą ofiarę za marzenia o wolnym i niepodległym kraju. Niech spory i różnice nie przysłonią nam tego, co powinno być najważniejsze. Pamiętajmy o obrońcach naszej Ojczyzny nie tylko 1 września, ale i na co dzień. Oni walczyli z bronią w ręku. Naszym obowiązkiem jest codzienna praca, rozwijanie małej ojczyzny, a przez to budowanie silnej, bezpiecznej i suwerennej Polski, Polski liczącej się w Europie

- mówił Krystian Kinastowski.

Uroczystości rozpoczęło odśpiewanie hymnu państwowego oraz krótki recital młodego kaliskiego pianisty Wojciecha Pietrzaka na fortepianie, który od kilku dni stoi na kaliskiej starówce.

 

Jesteśmy to winni polskim żołnierzom kampanii wrześniowej oraz ofiarom II wojny światowej - tak  w Lesznie podczas obchodów 84. rocznicy jej wybuchu mówił wiceprezydent Leszna Piotr Jóźwiak. Mieszkańcy tradycyjnie w tym dniu spotkali się przy Pomniku Żołnierzy Garnizonu Leszczyńskiego.

W czasie uroczystość wiceprezydent Piotr Jóźwiak przypomniał, że Niemcy po raz pierwszy Leszno zaatakowali o piątej rano 1 września 1939 roku.

Wtedy to na miasto spadły niemieckie pociski. Po wybuchu jednego z nich zginęło 4 mieszkańców Leszna. W kilku miejscach miasta doszło do aktów dywersji ze strony miejscowych Niemców. Odparto pierwszy atak oddziałów niemieckich na Leszno. Ale 4 września, wczesnym rankiem, wkroczyli do Leszna żołnierze niemieccy. Rozpoczęła się, długa, 6-letnia noc ponurej niemieckiej okupacji

- mówił Piotr Jóźwiak.

Byliśmy krajem, który od pierwszego do ostatniego dnia wojny walczył z okupantami, totalitaryzmem. Walczył po stronie wartości demokratycznych, po stronie praw człowiek i po stronie dobra

- mówił minister Jan Dziedziczak.

Dzisiaj także przedstawiciele samorządu oraz Wojska Polskiego zapalili znicze i złożyli wiązanki kwiatów pod pomnikami m.in. w Hołdzie Harcerkom i Harcerzom, w Hołdzie Polakom Ofiarom Hitlerowskich Represji w latach 1939-1945, w hołdzie Żołnierzom 17. Pułku Ułanów Wielkopolski i przy obelisku gen. Stefana „Grota” Roweckiego.

 

W Pile uczczono dziś ofiary II wojny światowej. Oficjalne miejskie uroczystości odbyły się pod pomnikiem na placu Zwycięstwa.

Prezydent Piły Piotr Głowski przypomniał, że jego miasto zostało doszczętnie zniszczone pod koniec wojny, co pokazuje, do czego doprowadziły działania hitlerowskich Niemiec. W swoim przemówieniu pokreślił też, że mimo upływu lat, niektóre szkodliwe idee z tamtych czasów przetrwały i powinniśmy je zwalczać.

II wojna światowa zrodziła się przecież z rosnących w siłę nacjonalizmów, braku wolności oraz braku szacunku i akceptacji dla różniących się, myślących inaczej ludzi. Niestety, choć dotyczy to wydarzeń sprzed 84 lat, brzmi to czasami niepokojąco i znajomo także dzisiaj. Dlatego wspominanie tragedii II wojny światowej niesie ze sobą nie tylko obowiązek pamięci wobec jej ofiar, stawia przed nami też obowiązek, by to poświęcenie nie poszło na marne

- mówił Piotr Głowski.

Na zakończenie uroczystości samorządowcy, politycy i obecni na miejscu mieszkańcy złożyli pod pomnikiem symboliczne wiązanki kwiatów. W wydarzeniu uczestniczyła też kompania honorowa 104. Batalionu Logistycznego z Wałcza.

 

Pamiętając o historii - pamiętamy o naszych przodkach, o naszych najblizszych - mówił w Koninie Marek Graniczny, nauczyciel historii w tamtejszej szkół. Pod obeliskiem upamiętniającym ofiary II wojny światowej odbyły się uroczystości związane z 84. rocznicą niemieckiej napaści na Polskę.

W swoim wystąpieniu historyk przypomniał słowa Hitlera, który motywując swoją armię do walki zapowiadał całkowite zniszczenie Polski:

Hitler tuż przed wojną powiedział - zniszczenie Polski jest naszym pierwszym zadaniem. Z maksymalną surowością bądźcie bezlitośni, bądźcie brutalni, prawo jest po stronie najsilniejszego

- przypominał historyk. 

Do zniszczeń materialnych i śmierci milionów Polaków z rąk Niemców powinniśmy doliczyć konsekwencje przyłączenia Polski po wojnie do bloku sowieckiego - dodawał historyk.

Nasze tragiczne dzieje zobowiązują nas do szczególnej troski o pamięć

- mówił Marek Graniczny, powołując się na marszałka Piłsudskiego.

Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości. A naród, który traci pamięć przestaje być narodem, a staje się jedynie zbiorem ludzi czasowo zajmujących dane terytorium

- cytował Marek Graniczny.

Przewodniczący Związku Inwalidów Wojennych w Koninie podkreślił z kolei, że oprócz pamięci o historii - ważna jest pamięć o tych, którzy ją tworzyli.

Szczególnie, że jest ich wśród żywych coraz mniej - mówi kapitan Krzysztof Łętowski.

Konstytucyjnym i moralnym obowiązkiem państwa polskiego jest troska o tę garstkę weteranów, których jeszcze nie pochłonął czas. Zapewnienie im godnych warunków bytowych oraz szacunku, uznania społecznego niezależnie od formacji, którą reprezentowali

- mówił Krzysztof Łętowski.

Tegoroczne obchody rocznicy wybuchu wojny zgromadziły wyjątkowo dużą ilość uczestników. Oprócz samorządowców, polityków, przedstawicieli miejskich spółek wymienić należy przedstawicieli środowisk kombatanckich oraz liczne poczty sztandarowe konińskich szkół.

KOMENTARZE 0