Tuż po otwarciu stacji przed mikrofonami Radja Poznańskiego stanęli Jan Kiepura i Ada Sari, ale muzyka to tylko część tego, co prezentowano wtedy na poznańskiej antenie. Stopniowo dodawano do niej coraz więcej audycji słownych, a po dwóch pierwszych latach było ich już ponad 2,5 tysiąca. Naszej historii nie da się zawrzeć w kilku zdaniach...
Po 98 latach działalności dziennikarze naszej stacji cały czas dokumentują życie regionu, zapisując dźwiękiem kolejne karty historii. Radio to w tej chwili prawie 100 pracowników, w tym około 50 dziennikarzy. Tworzymy dla Państwa 24-godzinny program przez 7 dni w tygodniu, prowadzimy – cały czas aktualizowaną – stronę internetową i jesteśmy obecni w mediach społecznościowych.
Od niedawna mogą Państwo słuchać naszych podcastów na platformie Spotify. Produkujemy też słuchowiska. Do dyspozycji słuchaczy jest nasz sklep internetowy, a w nim między innymi wydane w ostatnim czasie książki: "Legendy bluesa i gitary” naszego redakcyjnego kolegi Ryszarda Glogera i "Jasne z modrym, ale poruta" specjalisty od gwary poznańskiej Jana Strugarka.
Niebawem będzie można korzystać z naszej radiowej aplikacji, co sprawi – mamy taką nadzieję – że jeszcze chętniej będziecie Państwo słuchać Radia Poznań. Przed Radiem Poznań sporo wyzwań technologicznych, żyjemy bowiem w bardzo dynamicznych czasach, także dla mediów. Dziś radio to nie tylko mikrofon i antena. To także kamera, dron i sztuczna inteligencja. Tworzymy treści audio i wideo. Mamy nowych odbiorców w różnych kanałach komunikacji.
W dniu 98. urodzin wszystkim słuchaczom Radia życzymy, aby było ono coraz bardziej interesujące i spełniało oczekiwania. 10 maja o godzinie 10:00 zapraszamy do naszej siedziby przy ulicy Berwińskiego 5 na urodzinowy festyn.
Więcej o festynie i zaproszonych gościach przeczytacie TUTAJ.
Początki radia
Początki rozgłośni były w Poznaniu jeszcze "przed radiem". W szkołach działały koła miłośników raczkującej jeszcze wówczas radiofonii.
Ludomir Budziński zbudował odbiornik radiowy już w 1922 roku. Na dachu umieścił antenę i nasłuchiwał programu zagranicznego.
Miałem wielkie szczęście, kiedy po raz pierwszy w słuchawkach posłuchałem głos dzwonu Opactwa Westminsterskiego w Londynie, którego głos nadawała najsilniejsza wówczas w Europie długofalowa stacja z Londynu
- wspominał Budziński.
Kiedy radio w Poznaniu zaczęło nadawać, Ludomir Budziński został komentatorem sportowym.
Radjo Poznańskie powstawało oddolnie, także wysiłkiem samorządowców. Dopiero później włączono je w struktury Polskiego Radia. "Ale już przed formalnym otwarciem poznańskiej rozgłośni nie brakowało w Poznaniu radiowców-amatorów" - wspominał przed laty prof. Tadeusz Cyprian.
Dopóki nie było radiostacji w Poznaniu, dopóty myśmy z radością łapali różne stacje zagraniczne, ktoś słyszał Madryt, ktoś słyszał Rzym, ktoś słyszał Wiedeń i dłubaliśmy w tych aparatach coraz dalej. Nie było oczywiście żadnych aparatów fabrycznych. Potem zaczęliśmy konstruować głośniki. Potem przyszła stacja poznańska. I pamiętam ten dzień. Nagle wszystkie nasze odbiory zostały zagłuszone przez Radjo Poznańskie, skończyła się nasza kariera
- przyznał prof. Cyprian.
Przedwojenna spikerka
Gabriela Krygier-Bernacka była spikerką naszej rozgłośni. Wcześniej pracowała jako śpiewaczka. Jak wspominała w 1972 roku - mikrofon radiowy był nieco paraliżujący.
Przy śpiewaniu zawsze miałam kogoś przy sobie, np. akompaniatora, a w spikierni byłam sama, z tym strasznym mikrofonem. I to mnie straszyło. Po prawej stronie miałam na ścianie umieszczone wszystkie sygnaturki, które też musiałam obsługiwać. Płyty sama musiałam nagrywać i z kochanym ZAIKS-em się rozliczać
- wspominała.
Gabriela Krygier-Bernacka pracowała do 1933 roku.
W naszym radiowym archiwum znajduje się też rozmowa z Michałem Szczanieckiem, którego brat Andrzej był pierwszym radiowym abonentem w Poznaniu.
"Używanie aparatów radiowych było nielegalne, brat ubiegał się o specjalne zezwolenie" - wspominał Michał Szczaniecki.
Zezwolenie brat mój uzyskał, chyba z Urzędu Pocztowego w Poznaniu, z datą 1 stycznia 1925 roku z numerem 1. Studiowałem wtedy historię i po przyjrzeniu się temu dokumentowi, mając już pewien zmysł historii uświadomiłem sobie, że warto by ten dokument przechować, bo on na pewno po "x" latach będzie jakimś dokumentem
- stwierdził Szczaniecki.
To nagranie z 1962 roku. Bracia słuchali radia jeszcze przed powstaniem rozgłośni poznańskiej w 1927r. Rok wcześniej, jak wspominał, w handlu zaczęły się pojawiać aparaty radiowe. W 1925 roku w poznańskich szkołach, m.in. w Gimnazjum św. Marii Magdaleny funkcjonowały kluby miłośników radia.