Krytykując budżet opozycyjna radna lewicy Beata Klimek zarzucała prezydentowi, że 2013 był rokiem propagandy sukcesu, a nie obniżania kosztów życia mieszkańców. Zdaniem radnej, to był rok drenażu kieszeni przez spółki komunalne, przerostu kosztów i wysokich nagród rocznych dla szefów spółek komunalnych.
Innego zdania był oczywiście prezydent Ostrowa Wielkopolskiego Jarosław Urbaniak, który widział dwa najważniejsze powody otrzymania absolutorium. - "Z jednej strony to wysoka ocena ratingowa miasta, z drugiej - inwestycje w tej kadencji zaczęły być widoczne. Mam nadzieję, że tego budżetu będą bronić mieszkańcy, którzy zauważają, że w Ostrowie się dzieje".
Prezydenta Urbaniaka poparła nawet część ostrowskiej lewicy, gdyż w klubie SLD nie ustanowiono dyscypliny w tym głosowaniu. Ostatecznie tylko czworo radnych było przeciwnych absolutorium, podczas gdy wykonanie budżetu poparło 18 radnych.