Karę 25 lat więzienia za oba morderstwa odsiaduje Piotr Mikołajczyk, ale jego obrońca przekonuje, że w sprawie nie ma dowodów winy mężczyzny. Ważne - w ocenie adwokata jest także to, że choć jego klient jest dorosły, to - ze względu na swoją niepełnosprawność - ma umysł 10-letniego dziecka.
Po interwencji adwokata Pawła Głuchowskiego sprawą zajął się prokurator krajowy Dariusz Korneluk. To on zdecydował o wszczęciu odrębnego śledztwa w sprawie dwóch zabójstw. Adwokat wiąże z tym ogromne nadzieje.
Ja wskazywałem na czynności, które zostały źle przeprowadzone albo nie zostały przeprowadzone. Przecież minęło kilkanaście lat i w związku z tym technika poszła do przodu, że można by te ślady na nowo badać, a więc niewątpliwie wiążę ogromne nadzieje, że po tylu latach nie tylko uda się wykazać, że Piotr jest niewinny, ale i być może uda się złapać człowieka czy ludzi za to odpowiedzialnych, bo przecież tym kobietom, które zginęły, też się to należy
- zaznacza adwokat Paweł Głuchowski.
Adwokat od kilku lat zabiegał o ponowne zbadanie sprawy. Interwencja, która teraz zakończyła się wszczęciem odrębnego śledztwa w sprawie zabójstw, była już trzecią.
Śledztwo na razie jest na początkowym etapie. Piotr M. od 13 lat przebywa w więzieniu. O wszczęciu śledztwa w środę jako pierwszy napisał portal Interia.
Oddzielne postępowanie w sprawie Piotra M. toczy się przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Skargę złożyła Helsińska Fundacja Praw Człowieka.