Tylko te dwie inwestycje pochłoną ponad 20 mln złotych. - To jest plan ambitny i może nawet trochę na wyrost - mówi prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej w Szamotułach Michał Dziedzic.
Trochę na wyrost, ale chcieliśmy, żeby ten plan był większy niż mniejszy i wolimy się potem, za cztery lata, tłumaczyć z jego mniejszego, czy większego wykonania, niż przepraszam za kolokwializm, pluć sobie w brodę, że nie dostaliśmy dofinansowania, zabrakło trochę punktów, bo któryś z dokumentów gminnych nie wspominają o takiej inwestycji, nie jest ona przez samorząd zaplanowana.
- tłumaczy Dziedzic.
Opozycyjnych radnych zaniepokoił brak w planach budowy biogazowni. Burmistrz Szamotuł Piotr Michalak zapewnił, że gmina o tym nie zapomniała.
Działamy tu od czterech, pięciu miesięcy w wielu sprawach i badamy sprawy biogazowni, biometanowni, spotykamy się z różnymi firmami z różnymi kapitałami, rozważamy też typowo naszą inwestycję gminną, tak więc to się dzieje.
- dodał burmisrz.
Ambitne plany spodobały się radnym, którzy jednogłośnie przyjęli uchwałę w sprawie Wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych.