Przez Starołęcką w Poznaniu nie da się przejechać. Chodzi o dalszy od centrum odcinek za torami kolejowymi. Prywatny inwestor uszkodził kanalizację i zapadła się jezdnia. Na ziejącą w tym miejscu dziurę, kierowcy narzekali już wcześniej.
Utrudnienia potrwają najprawdopodobniej do piątku. - W tej chwili jeszcze o dokładnym zakresie robót nie mogę powiedzieć, bo po prostu jeszcze go nie znamy. Służby muszą się tam dokopać, żeby wszystko obejrzeć. Sądząc z dotychczasowej praktyki, możemy założyć, że utrudnienia w ruchu potrwają najpewniej do końca tego tygodnia - mówi Dorota Wiśniewska z nadzorującego naprawę Aquanetu.
Objazd prowadzi przez ulice Minikowo, Ożarowską i Czernichowską. Kierowcy skarżą się, że jest źle oznakowany. Samochody zawracają dopiero przed barierkami odgradzającymi wykop. Piesi mogą bez przeszkód poruszać się chodnikiem, ale tamtędy roboty próbuje ominąć część aut. Robotnicy zagradzają im drogę, ale niektórym udaje się przedostać.
Z powodu awarii zmieniły się trasy autobusów MPK. Objazdem jeżdżą linie nr 58, 89 i 94.