Do dziś można rejestrować komitety wyborcze, które mogą później proponować kandydatów. Komisarze wyborczy w całej Polsce zarejestrowali dotąd ponad siedem tysięcy komitetów. Według informacji Krajowego Biura Wyborczego w tegorocznych wyborach samorządowych Polacy wybiorą ponad 2,5 tysiąca wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Do rad gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich wybranych zostanie około 40 tysięcy osób. Wybory samorządowe odbędą się 21 października, a ewentualna druga tura - 4 listopada, czyli za 8 tygodni będziemy wiedzieć wszystko albo raczej prawie wszystko.
Chyba nikt nie wyobraża sobie, że w Poznaniu wszystko rozstrzygnie się w pierwszej turze. Dogrywka w prezydenckim wyścigu raczej będzie pewna. Tym bardziej, że w ostatnich dniach nieco ożywiło się w lokalnej polityce. Był marsz równości - flagi na tramwajach i niezdecydowana postawa prezydenta Jaśkowiaka, brak zdecydowanej reakcji sztabu kandydata PiS Tadeusza Zyska.
W ostatnim tygodniu wyszła natomiast sprawa obuwia, przy okazji sprawy obciętych zarobków prezydentów miast. Pojawia się pytanie czy w grze politycznych gigantów, rodem z politycznej sceny naszego kraju czyli PO i PIS, tortu nie zje kandydat trzeci. Były prezydent Poznania Ryszard Grobelny poparł swojego byłego urzędnika Jarosława Pucka. Czy marka Grobelny jeszcze coś znaczy?
Ważne też, żeby plusy nie przysłoniły minusów. Tylko czy dzisiaj jeszcze ktoś bierze pod uwagę błędy popełnione przez Ryszarda Grobelnego 10, 15 lat temu?Czy Jacek Jaśkowiak i jego wizja miasta jest dziś przekonująca? Czy Tadeusz Zysk ma szanse wygrać z obecnym prezydentem Poznania? I czy gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta? W naszym studiu politolog z Uniwersytetu im Adama Mickiewicz Szymon Ossowski.
Zapraszamy do słuchania audycji „W środku dnia” od godziny 12.10. Można włączyć się do dyskusji, dzwoniąc pod numer 61 865 46 54.
Ale nieudolność w zarządzaiu miastem jest dla Jaśkowiaka DYSKWALIFIKUJĄCA! Wydarzenia ostatnich dni - brak koordynacji służb zarządzających ruchem w miescie - rozbiórka mostu Mieszka i JEDNOCZESNY REMONT Kulczykbahn (która miała być alternatywą dla Lechickiej), zamknięcie centrum miasta z powodu prostego remontu torowiska trwającego prawie DWA LATA, ciągnące się latami postępowanie w sprawie szpitala dziecięcego, zabawa w kotka i myszkę z mieszkańcami w sprawie tramwaju na Naramowice, itd. itd. itd.
Faktyczne uniemożliwienie wjazdu samochodów do centrum spowodowało, że centrum Poznania wygląda jak miast WYMARŁE. Handlowcy zamykają sklepy bo nie mają obrotu. Ceny kamienic w centrum lecą na łeb na szyję. Ktoś te kamienice bez dochodu TANIO KUPI. Kto? A zgadnij Poznaniaku. I pomyśl, czy po całej operacji, tak za 3-4 lata Jaśkowiak nie objawi nam nowej mądrości etapu, że jednak trzeba otworzyć wjazd do miasta, i w centrum dokona się cud ożywienia. Tylko że nasze będą już tylko ulice...
Możliwości są dwie: albo Jaśkowiak jest zwyczajnie nieudolny, więc trzeba go skutecznie usunąć z Placu Kolegiackiego, albo właśnie jest doskonale UDOLNY, tylko służy OBCYM interesom. Ale za to konsekwencje powinny być dużo poważniejsze!