Według niego, Polska musi jednocześnie zabiegać o swoje interesy.
Natomiast od samego początku uważałem, że relacje polsko-ukraińskie nie są partnerskie. Od początku mówiłem, że rzeczą niepokojącą jest to, że na Ukrainie, także w czasie wojny, rozwijany jest kult ludobójców, którzy są odpowiedzialni za tysiące pomordowanych Polaków
- podkreślił B. Wróblewski.
Zdaniem polityka PiS, rząd Zjednoczonej Prawicy był zbyt miękki w relacjach z Ukrainą i nie był stanowczy w sprawie zbrodni na Wołyniu. Teraz ten sam błąd ma popełniać gabinet Donalda Tuska.