W tym roku stawki czynszu w "komunalce" wzrosną w Lesznie o blisko 30 proc.. Za metr kwadratowy lokatorzy mieszkań komunalnych zapłacą blisko 12 zł.
Z taką podwyżką nie zgadzają się radni opozycji. Proponują obniżenie tej wysokiej stawki o prawie 3 zł. Z taką propozycją z kolei nie zgadza się prezydent Leszna Łukasz Borowiak.
Po prostu rozpoczyna się sezon przedwyborczy. Dlatego dzisiaj chcemy uszczęśliwić wszystkich. Z drugiej strony należy pamiętać, że łatwo domagać się obniżenia czynszu, ale trzeba powiedzieć też, skąd wziąć pieniądze na dokapitalizowanie Miejskiego Zakładu Budynków Komunalnych, który działa jako zakład budżetowy. Pomysłodawcy wniosku o obniżenie czynszów nie wskazali źródła pieniędzy na ten cel. Rzucili hasło, a niech potem prezydent się martwi. To co, ja mam pójść do mieszkańców, spoza zasobów komunalnych i powiedzieć, przepraszam, że dzisiaj nie będą mieć remontu jezdni swojej ulicy, bo muszę dołożyć do opłat czynszowych mieszkających w mieszkaniach komunalnych. Będą na tym cierpieć mieszkańcy mieszkań spółdzielczych czy właściciele domów jednorodzinnych
- mówi Łukasz Borowiak.
Zdaniem radnych, po wprowadzeniu tak wysokiej podwyżki zwiększy się zadłużenie lokatorów mieszkań komunalnych. Na koniec stycznia tego roku przekroczyło już 7 mln zł.