Na wiosnę mają tam zakwitnąć nowe drzewa owocowe i 1500 nowych krzewów. Miejsce ma być wizytówką miasta. Gnieźnian jednak niepokoi wycinka najstarszych drzew. Prace w parku ruszyły z takim impetem, że zaniepokoiły mieszkańców, którzy dziwili się dlaczego wycinane są najstarsze i okazałe drzewa.
- To jest niepotrzebne wyrzucanie pieniędzy - mówili. Wystarczyło tylko teren uporządkować i porobić inaczej chodniki. Drzewa mogły rosnąć, a oni je powycinali.
Jednak według Małgorzaty Kani, kierownika Zakładu Zieleni Miejskiej wycinka większej ilości tych drzew była konieczna, bo są w bardzo złym stanie sanitarnym. - Mieliśmy dwa miesiące temu już takie przypadki, że bez wyraźnych przyczyn, czy wiatru dwa duże drzewa się przewróciły. Mamy oczywiście wszelkie zgody wydane przez konserwatora zabytków i Wydziału Ochrony Środowiska Atarostwa Powiatowego.
Nowy park ma być gotowy do końca grudnia. Koszt to ponad 625 tysięcy zł.
Rafał Muniak/jc/szym