W Poznaniu niewykorzystane są zezwolenia na sprzedaż wódki w restauracjach, a w tym samym czasie brakuje pozwoleń na sprzedaż w sklepach alkoholu do 18 procent.
Kazimierz Śliwiński z Urzędu Miasta Poznania mówi, że miasto chce przesunąć niewykorzystany limit z resturacji na sklepy.
Zmieniają się przyzwyczajenia, rośnie spożycie wina i nie chcieliśmy, aby zabrakło tego alkoholu w punktach, gdzie jest teraz tylko mocny alkohol i piwo. W tej chwili jest szesnaście sklepów, które wystąpiły o alkohol do 18 procent, ale w związku z brakiem limitu nie możemy im tego przydzielać.
Decyzję w tej sprawie radni mają podjąć w najbliższy wtorek. Na razie negatywnie o projekcie wypowiedzieli się radni z komisji zdrowia. Przeciwko byli również radni osiedlowi ze Starego Miasta, którzy uważają, że w Poznaniu jest zbyt dużo sklepów sprzedających alkohol.
Zgodnie z prawem są trzy rodzaje zezwoleń na sprzedaż alkoholu - do 4,5 procent oraz piwa, od 4,5 procent do 18 procent (z wyjątkiem piwa) oraz powyżej 18 procent.