To element terapii dla bezdomnych. Taki spacer z psem pozwala im poczuć, że są komuś bliscy i potrzebni.
- Dla wielu z nich to wspomnienie dzieciństwa, kiedy w domu rodzinnym też były zwierzęta. Każdy z wychodzących panów z pieskiem ma swojego pupila i to jest dla nich terapia. Wielu z nich w swoim życiu, które nie toczyło się tak jak oni by chcieli miało zwierzęta w domu: psy, koty, papugi. Oni to robią naprawdę z sercem. Tym bardziej, ze my mamy tutaj sad, ogród, jest taka droga polna. Schronisko dla bezdomnych psów jest tuz za płotem. Oni idą, przychodzą, bawią się z tymi psami. Dla nich nie ma złej pogody, czy deszcz czy śnieg, obojętne oni z tymi pieskami wychodzą - mówi prezes Towarzystwa im. św. Brata Alberta w Kaliszu Paweł Kołeczko.
Dla samego schroniska to duża pomoc, bo w ten sposób zwierzęta mogą wyjść na spacer i mieć kontakt z człowiekiem. To ułatwia adopcję.