NA ANTENIE: 05:45 pogoda nocna/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Bocian zraniony po nieudanej próbie lotu czekał na pomoc trzy dni

Publikacja: 02.08.2021 g.11:37  Aktualizacja: 02.08.2021 g.11:40 Krzysztof Polasik
Poznań
Zniecierpliwieni mieszkańcy podpoznańskiego Rogalinka o interwencję poprosili lokalne media.
bocian - Pixabay
Fot. Pixabay

W liście do Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej piszą, że pomimo zgłoszeń do odpowiednich służb, kulejący ptak cały czas przebywa w ich sąsiedztwie. "Nie chcieliśmy pochopnie zabierać bociana do ośrodka" - tłumaczy komendant Straży Miejskiej w Mosinie, Jarosław Dobicki.

Była interwencja, natomiast nie podejmowaliśmy próby odłowienia. W pierwszej kolejności kontaktowaliśmy się z leśniczym, który powiedział, że będzie monitorował w sprawę. Byliśmy w kontakcie i jeżeli byłaby taka potrzeba to reagowalibyśmy na sygnał

 - mówi Jarosław Dobicki. Podkreśla, że przeniesienie zwierzęcia ze środowiska naturalnego w każdym przypadku jest ostatecznością. Tak stało się też w przypadku bociana z Rogalinka. Kulejący ptak został odłowiony po trzech dniach od zgłoszenia mieszkańców. Bocian zaczął bowiem wchodzić na ulicę.

Straż miejska złapała ptaka w piątek wieczorem. Zwierzę trafiło do ośrodka Polskiego Związku Łowieckiego w Czempiniu. Ze wstępnych oględzin wynika, że młody osobnik ucierpiał podczas nauki latania. Jeżeli wydobrzeje, trafi z powrotem do Rogalinka.

https://radiopoznan.fm/n/8eAXoD
KOMENTARZE 0