Odwiedzający zobaczą między innymi Adama Kaczmarka, który dołączył do drużyny jako biorca. Dzięki przeszczepowi mężczyzna pokonał chłoniaka limfoblastycznego z komórek T.
W przypadku mojej historii uznałem, że to będzie świetny przykład do tego, żeby pokazać nie tylko osobom zdrowym, ale chorującym, że choroba to nie jest koniec świata, że to nie jest wyrok, że z tym da się zawalczyć.
- mówi Kaczmarek.
Bohaterowie wystawy pozowali w charakterystycznych czerwonych koszulkach w starej cegielni na poznańskich Szachtach. Jak podkreśla fotograf Piotr Kotkowski, wybór miejsca nie był przypadkowy.
Pejzaż, czy takie wnętrza, pokazujące, że coś się kończy, ale też coś zaczyna. To miało taki wydźwięk. Mury, graffiti, brak okien pokazują, że to już jest miejsce opuszczone.
- tłumaczy Kotkowski.
Drużyna Szpiku od 17 lat tworzy społeczność dawców i biorców. Wystawa przedstawia historie 29 osób, które zaangażowały się w działalność fundacji i skorzystały z jej pomocy.