"To nasz pokorny apel i prośba" - tak o zakazie mówi w rozmowie z Radiem Poznań kierownik wodociągów i przepompowni w gminie Kostrzyn Wojciech Ługowski.
Oczywiście nie będziemy wpadać w skrajności, nikt nie będzie kontrolował czy ktoś podlewa, to jest nasza pokorna prośba, bo chcemy, aby wszyscy mieszkańcy na te podstawowe swoje cele życiowe wodę posiadali, dlatego apelujemy i pokornie prosimy, aby szanować te zasoby, które mamy.
Jeżeli mieszkańcy nie będą stosować się do apelu, w godzinach wieczornych ciśnienie w kranach może być tak niskie, że woda nie poleci.
W Kostrzynie wodę pozyskują ze studni głębinowych. Tej wody nie brakuje, ale problem pojawia się później. Część wodociągów i stacji uzdatniania wody nie jest przystosowana do tak dużego zużycia. Dotyczy to miedzy innymi wsi Siekierki, gdzie w ostatnich latach powstało wielu nowych domów, ale sieć wodociągowa nie jest do tego dostosowana.