Za budżetem na rok 2025 głosowali także, będący w opozycji, byli prezydenci Leszna - Tomasz Malepszy oraz Łukasz Borowiak, który w kwietniu w wyborach samorządowych przegrał właśnie z Grzegorzem Rusieckim.
Sprawy samorządowe powinny być jak najmniej obarczone partyjnością, klubowością i polityką
- mówił Malepszy.
Jest to kontynuacja, ponieważ w Wieloletniej Prognozie Finansowej miasta, a także w budżecie na rok 2025 są inwestycje, które ja chciałem zrealizować w tej kadencji. Zaprojektowałem je, uzyskały zewnętrzne dofinansowanie. Także byłoby mi bardzo głupio, gdybym zagłosował przeciwko inwestycjom, które wcześniej proponowałem radzie
- mówił Łukasz Borowiak.
W przyszłym roku wydatki i dochody Leszna przekroczą 600 mln. zł. 15-stomilionowy deficyt samorząd chce pokryć pieniędzmi z emisji obligacji komunalnych.