- W związku z budową bulwaru należy umocnić prawy brzeg rzeki. Kiedy wybudujemy przystań rzeczną i marinę, wówczas nurt rzeki odbijając się, będzie działał destrukcyjnie na prawy brzeg na tej wysokości - tłumaczy kierownik wydziału inwestycji w konińskim magistracie Elżbieta Tylus Dębińska. Budowa samego bulwaru pochłonie 13 mln złotych - większość tej sumy to unijna dotacja. Jednak za umocnienie drugiego brzegu Warty miasto zapłaci z własnej kieszeni.
Kiedy składano wniosek o dofinansowanie, nikt nie pomyślał o tym, że trzeba będzie wybudować umocnienia. - Teraz jednak nie pora na roztrząsanie sprawy – mówi wiceprezydent Konina Marek Waszkowiak. - Mamy alternatywę: albo bierzemy pieniądze marszałkowskie albo z nich rezygnujemy. Bierzemy, a zatem musimy przeprowadzić inwestycję do końca - dodaje. Zakończenie inwestycji zaplanowano na początek czerwca.