NA ANTENIE: Prognoza pogody - nasz synoptyk
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Burmistrz Mariupola: Miasto, jakie znaliśmy, już nie istnieje

Publikacja: 06.03.2022 g.09:34  Aktualizacja: 06.03.2022 g.16:33 PAP
Świat
Burmistrz Mariupola Wadym Bojczenko w wywiadzie udzielonym ukraińskiej telewizji stwierdził, że to położone na południu Ukrainy miasto portowe jest w stanie "blokady humanitarnej" - poinformowała niemiecka agencja prasowa DPA.
wojna Ukraina zniszczenia - zdjęcie ilustracyjne - PAP/DSNS
Fot. zdjęcie ilustracyjne (PAP/DSNS)

Wojska rosyjskie odcięły wszystkie 15 linii energetycznych doprowadzonych do miasta. Jak powiedział mer, miasto nie ma prądu już od pięciu dni. Nie działa też łączność komórkowa.

W wyniku nasilających się ostrzałów i bombardowań liczba rannych wzrosła do "tysięcy" - dodał Bojczenko. Trudno jest policzyć, ile osób zginęło, ponieważ szósty dzień ostrzał trwa praktycznie bez przerwy - kontynuował burmistrz miasta.

Odnosząc się do miasta, mówił o "ruinach" i "kolosalnych" zniszczeniach. "Mariupol, który znaliśmy, już nie istnieje" - powiedział. Według mera miasta, rosyjskie wojsko zniszczyło 20 z 50 autobusów, które były przygotowane do transportu ewakuowanej ludności miasta. Informacji tej nie udało się niezależnie zweryfikować. "Do czasu następnej ewakuacji możemy nie mieć już żadnych autobusów" - dodał Bojczenko.

Zaapelował jednocześnie o utworzenie korytarza, którym można z miasta wyprowadzić starszych mieszkańców, kobiety i dzieci.

Jak twierdzi humanitarna organizacja Lekarze bez Granic (MSF), sytuacja w Mariupolu jest katastrofalna. Koordynator MSF na Ukrainie, Laurent Ligozat, powiedział w sobotę agencji informacyjnej AFP, że sytuacja w tym mieście "pogarsza się z dnia na dzień." Ludzie w Mariupolu mają "bardzo duże problemy z dostępem do wody pitnej" - dodał Ligozat.

Na sobotę zaplanowano ewakuację cywilnych dzielnic Mariupola. W tym celu Rosja i Ukraina uzgodniły zawieszenie broni. Jednak władze ukraińskie, powołując się na łamanie zawieszenia broni przez Rosję, przerwały operację ewakuacji. Moskwa ze swej strony oskarżyła Kijów o odpowiedzialność za zerwanie zawieszenia broni i oświadczyła, że w sobotę po południu wznowiła "operacje ofensywne" w Mariupolu. 

AKTUALIZACJA: 13.10

Sztab generalny ukraińskiej armii informuje, że Rosjanie ściągają posiłki w celu otoczenia Kijowa, Charkowa, Czernihowa i Mikołajowa na południu Ukrainy. Według ukraińskiego sztabu generalnego, siły rosyjskie zamierzają też całkowicie opanować obwody doniecki i ługański, a także stworzyć korytarz lądowy, łączący Rosję z Krymem.

Oświadczenie sztabu głosi, że przeciwnik nie rezygnuje ze swoich planów i kontynuuje operację ofensywną przeciwko Ukrainie. Napastnicy, którym nie udało się zająć Kijowa w pierwszych dniach wojny, koncentrują się na działaniach w południowych obwodach, dążąc do odcięcia Ukrainy od Morza Azowskiego i Czarnego. Według ukraińskiego sztabu generalnego, Rosjanie wykorzystali prawie wszystkie rezerwy i nie są w stanie wysłać na Ukrainę dodatkowych pododdziałów ze Wschodniego, Centralnego i Zachodniego Okręgu Wojskowego.

PAP
https://radiopoznan.fm/n/K6biTq
KOMENTARZE 0