Tu, na wspólnej z Jackiem Jaśkowiakiem konferencji prasowej Komorowski mówił, że "Ludzie pogodzili się z tym, że bardziej do obchodów niepodległości pasują zaciśnięte pięści i zęby, niż - tak jak w Poznaniu - uśmiech i radość".
- W Poznaniu jest taki lepszy sposób świętowania, chyba bardziej nowoczesny. My mamy w Polsce problem ze sposobem wyrażania swojego patriotyzmu. Trochę ciągle ulegamy potrzebie ciągłych zaduszek narodowych, podczas gdy to powinno być święto radosne. Wiem, że dzisiaj w Poznaniu można znaleźć ten klimat nowoczesnego patriotyzmu - mówi Komorowski.
Bronisław Komorowski, który pogratulował Jackowi Jaśkowiakowi sukcesu w wyborach i dodał, że w Poznaniu jest porządek, który wyraża się w obchodzeniu niepodległości. Mówił też, że nie podoba mu się nagromadzenie emocji politycznych w czasie obchodów w Warszawie. - Fakt, że władze państwa przejęły marsz radykalnych grup nacjonalistycznych musi budzić wątpliwości nie tylko natury politycznej - mówił były prezydent.
- Życzę Polakom więcej radości, bo ta jest nam potrzebna. Polska rozwija się, trzeba budować w Polakach dumę - dodał Komorowski.
Dziś Bronisław Komorowski został przez Jacka Jaśkowiaka zaproszony na obchody stulecia Powstania Wielkopolskiego.
i na niego plujecie.
A czymże są Wasze teksty jak nie pokazem formy zaciśniętych
pięści i zębów.
Gdybyście mogli, to w swym tępym i bezmyślnym zacietrzewieniu
p.Bronisława byście zatłukli.
Najprawdopodobniej bez większych wyrzutów sumienia,
albowiem fanatycy - zwłaszcza religijni - takowego nie posiadają.
Warto pamiętać, że b.prezydent lepiej lub gorzej ale PRZEMAWIAŁ.
Obecny KRZYCZY.
Czego najlepszym dowodem jego wczorajszy "występ" (przed marszem) był.