W pobliżu budynków sądowych odsłonięto tablicę z informacją o patronie jednej z tamtejszych ulic Januszu Kulasie. Był kierowcą i jednym z najaktywniejszych bohaterów poznańskiego zrywu.
Uroczystość uświetnił program przygotowany przez osadzonych w areszcie śledczym. Wdowa Eugenia Kulas nie kryła wzruszenia.
- Był człowiekiem rodzinnym i dobrym ojcem i mężem. Często jeździł w delegację, ja z dziećmi z nim, także byliśmy taką kumpelską rodziną - mówiła Eugenia Kulas.
Janusz Kulas umarł w wieku 36 lat w dotąd niewyjaśnionych okolicznościach.
Podobnie prześladowany, przedwcześnie zmarł jego obrońca Stanisław Hejmowski. Przy nieodległym Pomniku Adwokatów - Obrońców Bohaterów Czerwca 56 do adeptów zawodu mówił dziekan Okręgowej Izby Adwokackiej mecenas Maciej Gutowski.
- To nie były proste czasy zarabiania pieniędzy, to nie były proste czasy przychodzenia na salę rozpraw. Te obowiązki graniczyły z odwagą i heroizmem, dlatego, że niezwykła siła aparatu państwowego stawiała poza prawem każdego kto odważył się sprzeciwić - Maciej Gutkowski.
W czwartek główne uroczystości 62 rocznicy Czerwca 56. Rozpoczną się o szóstej rano przy bramie dawnej fabryki W3. Po południu zaplanowano apel przy pomniku Czerwca 56 na placu Adama Mickiewicza.