Jak ustalili śledczy, umowa była niekorzystna, a państwowa firma straciła na tej transakcji co najmniej 15 mln złotych. Jak się dowiedzieliśmy, jeszcze dziś do poznańskiego sądu, trafią wnioski o aresztowanie podejrzanych.
Poznańscy agenci CBA zatrzymali 44-letni Maksymiliana G. i 60-letni Krzysztof Z. Są podejrzani o niedopełnienie obowiązków, działanie na szkodę spółki i wyrządzenie szkoły w wielkich rozmiarach. Zatrzymania to efekt wielomiesięcznego śledztwa Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Poznaniu.
Jak ustalili śledczy, podejrzani w okresie od kwietnia 2010 roku do sierpnia 2011 jako osoby zajmujące się sprawami majątkowymi spółki ENEA, działając wspólnie i w porozumieniu oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inną osobę, nadużyli udzielonych im uprawnień.
Z zebranych dowodów wynika, że stworzyli pozory korzystnego dla spółki ENEA przedsięwzięcia gospodarczego, dotyczącego utworzenia mostu energetycznego między Białorusią i Polską. Miał on służyć do eksportu energii elektrycznej z Białorusi oraz tranzytu energii z innych krajów Wspólnoty Niepodległych Państw i Krajów Bałtyckich do Polski i innych krajów Unii Europejskiej oraz do ewentualnej dostawy energii elektrycznej z Polski do Białorusi.
Podejrzani mieli działać tak, by pominąć przepisy statutu ENEA SA, według których musieliby uzyskać od Rady Nadzorczej zgodę na zaciągnięcie tego typu zobowiązań. Wiedzieli też, że zakup udziałów w cypryjskiej spółce, nie pozwalał im dysponować zakupioną linią, bo ta została wydzierżawiona do 2025 roku, bez możliwości wcześniejszego rozwiązania tej umowy. Nie miała też wystarczającej mocy do przesyłu energii - ustalili śledczy. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.