Piknikowo i żużlowo

Carmen dotąd pracowała w jednej z hiszpańskich kopalni. Została dostosowana do warunków panujących na odkrywce ,,Jóźwin". Remonty, przeróbki i zakup koparki kosztowały zakład 50 milionów złotych. Chcemy zagospodarować kolejne złoża a nasze maszyny są wysłużone- stąd pomysł sprowadzenia koparek do Polski - mówi prezes konińskiej kopalni Sławomir Mazurek.
Demontażem transportem i montażem zajęła się Fabryka Urządzeń Górnictwa Odkrywkowego z Konina. Największe elementy przypłynęły statkiem, pozostałe przetransportowano samochodami, potrzeba było do tego 400 TIR-ów.
Trwa montaż drugiej z koparek, którą nazwano Dolores. Cała operacja ma się zakończyć w ciągu kilku miesięcy. Kolosy z Hiszpanii znacznie zwiększą wydajność przy zdejmowaniu nadkładu.
Koparka Carmen, typu SRs 1800, ma 118 m długości, 38 m wysokości i 27 m szerokości.