Piłkarze Lecha obronili pozycję lidera w PKO BP Ekstraklasie
Początek meczu w wykonaniu poznaniaków pozostawiał wiele do życzenia, jednak po przerwie Kolejorz zdecydowanie przejął kontrolę nad spotkaniem. Obrońca Bartosz Salamon po meczu przyznał, że Cracovia postawiła wymagające warunki.
Wiedzieliśmy, że to mocny zespół, który gra w pewien określony sposób. Bardzo fizyczny, bezpośredni, trzeba się im przeciwstawić. Wiadomo było, że będą mieli moment natarcia, który trzeba będzie przetrwać. Ale nie mogą mieć siły, żeby cały mecz tak grać. Jak tylko z tych sił opadli, to naszym sposobem grania tych przestrzeni się zrobiło więcej. Wykorzystaliśmy to i strzeliliśmy bramki. Myślę, że właśnie mecz poszedł po naszej myśli
- stwierdził.
Komplet punktów lechici zapewnili sobie w drugie połowie, gdy w odstępie zaledwie czterech minut do siatki trafiali Mikael Ishak i Patrik Walemark.
Dla Kolejorza to pierwsza wygrana z Pasami na ich boisku od ponad czterech lat. Niezależnie od wyniku niedzielnego meczu Pogoni Szczecin z Rakowem Częstochowa Kolejorz pozostanie liderem Ekstraklasy. W następnej serii gier Lech zagra u siebie z Radomiakiem Radom.