NA ANTENIE: WANNA (2024)/NOSOWSKA/KROL
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Charytatywny bieg zamienił się w aferę. Organizator twierdzi, że został oszukany

Publikacja: 14.06.2024 g.10:01  Aktualizacja: 14.06.2024 g.13:48 Krzysztof Polasik
Poznań
W niedzielę nad Jeziorem Maltańskim w Poznaniu odbyła się impreza "Biegniemy razem dla DIOZ", która miała wesprzeć Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt. Impreza nikomu nie przyniosła żadnych zysków.
bieganie maraton stock - Pixabay
zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Organizator, prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych Małgorzata Mielcarek w przesłanym do nas oświadczeniu napisała, że została oszukana przez zaangażowaną w wydarzenie agencję Art Vision z Poznania.

To potwierdzą sponsorzy, którzy wpłacili pieniądze na jej działalność gospodarczą, na którą ona wystawiła faktury, gdzie ona nie była organizatorem w ogóle, czyli podszyła się pod moją organizację i wyłudziła te pieniądze

- mówi Małgorzata Mielcarek.

Agencja pomogła sprowadzić takich artystów jak Bovska i Tymek. Formalnie nie była jednak w żaden sposób związana z organizatorem. Po 10 tysięcy złotych na konto agencji wpłacili poznański producent rolet i Galeria Posnania. Jeden ze sponsorów powiedział nam, że zgodził się na udział w przedsięwzięciu w zamian za relacje ze stoiska z udziałem influencerów. Agencja nie spełniła obietnicy. Organizator łącznie ocenia straty na blisko 70 tysięcy złotych.

Kobieta prowadząca Art Vision nie zgodziła się na nagranie. W rozmowie z naszym reporterem powiedziała, że to ona przygotowała niemal całą imprezę i jest pokrzywdzona. Sprawę bada policja.

Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych oceniło koszty organizacji biegu i koncertu na Polanie Harcerza na blisko 105 tysięcy złotych. Z wpłat części sponsorów i stoisk udało się zebrać 30 tysięcy złotych.

Prezes stowarzyszenia Małgorzata Mielcarek wylicza, że łącznie czterech sponsorów wpłaciło na konto Art Vision 30 tysięcy złotych. Na poczet strat zalicza także między innymi samochód fiat 126p o wartości 10 tysięcy złotych, który z licytacji wycofała spółka Kapral Car. Jak powiedział nam przedstawiciel firmy, spółka zrezygnowała ze współpracy ze względu na konflikt między organizatorami.

Kolejna strata stowarzyszenia to 18,5 tysiąca złotych zapłacone zespołowi Bovskiej. Stowarzyszenie prawdopodobnie nie wiedziało, że agencja Art Vision, która początkowo rozmawiała z przedstawicielem artystki, zgodziła się na honorarium dla zespołu. Inni artyści wystąpili za darmo. Później prezes stowarzyszenia nie chciała wycofywać się z ustaleń z zespołem.

Prowadząca agencję Art Vision zarzuciła stowarzyszeniu, że nie wpisało zbiórki publicznej do rządowego rejestru. Prezes Mielcarek odpowiada, że zgłosiła zbiórkę i czeka na możliwość rozliczenia.

https://radiopoznan.fm/n/KRA9QE
KOMENTARZE 0