Martwe zwierzęta znaleziono na przełomie maja i czerwca ubiegłego roku na polach w Wielowsi. Wśród nich były rzadkie gatunki podlegające ścisłej ochronie: orzeł bielik, myszołowy, kruki czy kania ruda.
Według prokuratury, która badała sprawę - ktoś celowo otruł ptaki. Ale mimo żmudnego śledztwa nie udało się ustalić sprawcy - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Maciej Meler.
Bezpośrednią przyczyną śmierci ptaków było zatrucie pestycydem o nazwie BENDIOCARB, który znajdował się w mięsie będącym treścią przewodu pokarmowego znalezionych zwierząt. Ta sama substancja została ujawniona we fragmentach mięsa, które znajdowało się na polu, co w sposób jednoznaczny i kategoryczny wskazuje, że było to działanie celowe.
Zakup pestycydu nie jest rejestrowany, dlatego trudno było ustalić nabywcę. Prokuratura podkreśla, że sprawdzono wszystkie sklepy handlujące tym preparatem. Podczas śledztwa uzyskano opinie wielu biegłych. Rzecznik Prokuratury zaznacza, że jeśli pojawią się nowe okoliczności w tej sprawie, to śledztwo zostanie wznowione.