Nowa droga. Przez tory, przez most!

Ciało znajdowało się w wodzie, niedaleko od miejskiej
ulicy, w pobliżu skrótu, którym działkowcy chodzą na swoje ogródki.
Denatką okazała się 64-latka, dość dobrze znana
tamtejszej policji. Nieoficjalnie wiadomo, że kobieta lubiła towarzystwo osób nadużywających alkoholu.
Według wstępnej oceny do śmierci kobiety bezpośrednio nie przyczyniły się osoby trzecie. Na miejscu znalezienia zwłok byli lekarz sądowy i prokurator. Ciało zabezpieczono do dalszych ustaleń. Śledztwo ma dać odpowiedź na pytanie, jak i dlaczego kobieta zginęła.