To wymaga jednak odwagi politycznej. Jeśli się tego przestraszymy, konieczne będzie cięcie połączeń
- mówi Jacek Jaśkowiak, który zaznacza, że decyzja będzie należała do rady miasta.
Mamy rok wyborczy. Trudno się w takim czasie robi podwyżki, trudno to zakomunikować mieszkańcom. Niemniej, jest to kwestia odpowiedzialności
- podkreśla rządzący Poznaniem.
Jacek Jaśkowiak uważa, że przyszły rok dla każdego będzie trudniejszy. Dotyczy to także finansów miasta. W związku z podwyżka stóp procentowych na odsetki od kredytów Poznań może w 2023 roku wydać ponad sto milionów złotych. W zeszłym roku było to 11 milionów złotych.
Prezydent Poznania zachęca mieszkańców do oszczędności np. na ogrzewaniu.
Ostatnio pojawia się wiele memów dotyczących apeli władz o to, żeby oszczędzać. Są one oczywiście zabawne, ale co do zasady ja tego nie wyśmiewam
- dodaje Jacek Jaśkowiak, który mówi, że swojej byłej żonie doradził zainstalowanie tzw. kozy do dogrzewania mieszkania.