Czy Państwo fragment filmu "Miś" Stanisława Barei, w którym palacz obsługujący kotłownię mówi - z charakterystycznym dla siebie wdziękiem - że "jak jest zima to musi być zimno" i dodaje, że "takie jest odwieczne prawo natury". Ostatnie lata pokazują jednak, że klimat się zmienia. Rok 2015 był najcieplejszy w historii.
Lech Buchert, dyżurny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Poznaniu mówi, że z obserwacji wynika, iż rzeczywiście pogoda w ostatnich latach się ociepliła. Przesuwa się granica przedwiośnia i wiosny. Powoduje to sporo problemów: rośliny kiełkują, budzą się - o miesiąc za wcześnie. Przyroda w związku z wyższymi temperaturami szybciej budzi się do życia. Dotyczy to m.in. pszczół, które obudziły się prędzej, niż zwykle
Czy te "objawy" wiosny działają korzystnie czy niekorzystnie na nasze samopoczucie?
Spore problemy w związku z pogodą mają rolnicy. Łukasz Sobiech z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu zauważa, że pogodowe kłopoty zaczęły się już jesienią - była cieplejsza o 1 stopień niż zwykle. Rolnicy mieli problemy z wyborem terminu siewu, wcześniej niż zwykle zaczęły pojawiać się chwasty.
Utarło się, że kocie gody przypadają w marcu. Ale może w związku ze zmianami termicznymi zwierzęta te zaczną "hałasować" już w lutym? Nie wyklucza tego zootechnik Michał Mazurczak. Problemów - w zawiązku z pogodą - nie ma ze zwierzętami mieszkającymi w ZOO. Dla nich nie ma znaczenia, czy zima jest mroźna, czy ciepła.
Można powiedzieć, że nie tylko mieliśmy już przedwiośnie, ale nawet przejawy wiosny w lutym. Jak radzą sobie Państwo, gdy zamiast zimy mamy przedwiośnie?
Jeśli do tego dołożymy rządy PiS, to i gospodarczo do Grecji się zbliżymy.
I nastanie wtedy w naszym kraju szczęśliwość wielka.
A może i największa