Konińska neurologia pod znakiem zapytania
120 na godzinę - to nie ograniczenie prędkości na drodze szybkiego ruchu, lecz oczekiwanie stawki godzinowej przez lekarzy neurologów konińskiego szpitala.
Trzcianka będzie miała nowe logo i to nie byle jakie, bo nawiązujące do herbu, czyli ciołka na biało-zielonym tle. Przez lata logotyp miasta przedstawiał sarenkę. Ta jest związana z lokalną legendą, w której uzdrawiała ludzi. Z kolei ciołek to tak naprawdę herb dawnego właściciela ziem trzcianeckich - Stanisława II Augusta. Gmina postanowiła pójść tym tropem, chociaż wie, że niektórzy mieszkańcy nie będą zadowoleni. Mówi burmistrz Trzcianki Krzysztof Jaworski.
Uznaliśmy, że ciołek z herbu bardziej kojarzy się z Trzcianką, ma dłuższą historię i łatwiej ją przedstawić. Jak wiadomo pierwszy moment po takiej zmianie jest bardzo trudny. Ale myślę, że mieszkańcy przyzwyczają się do nowego logotypu.
Zmian niestety nie skonsultowano z mieszkańcami. I tak jak przewidział burmistrz pojawiły się różne opinie.
To przedstawia byka. A w sumie nie wiadomo, może krowę. Na pewno gorsze logo niż nasza sarenka. Trudno powiedzieć, czy ładne czy brzydkie, sarenka była po prostu ładniejsza.
Koszt stworzenia nowego logotypu i przygotowania pełnej koncepcji identyfikacji wizualnej wyniósł niecałe 20 tysięcy złotych. To kolejna kwestia, która drażni mieszkańców. Bo miasto miało "zaciskać pasa". Burmistrz tłumaczy jednak, że pieniądze na projekt pochodzą właśnie z oszczędności. Zrezygnowano na przykład z grudniowego wydania gazetki miejskiej.
120 na godzinę - to nie ograniczenie prędkości na drodze szybkiego ruchu, lecz oczekiwanie stawki godzinowej przez lekarzy neurologów konińskiego szpitala.
Grenlandia jest największą wyspą na Ziemi. Od kilkunastu lat mieszka tam, pracuje oraz poluje p. Adam Jarniewski.
Czy złe oznakowanie trasy S5 było przyczyną dwóch śmiertelnych wypadków za Gnieznem - sprawdza prokuratura.