Obiekt ten jest zakwalifikowany jako instalacja artystyczna i tak samo jak ta, która wisi na budynku Arsenału podlega innym przepisom. Plastykowi miejskiemu Piotrowi Libickiemu nie przeszkadza.
- Ja tego baneru nie opiniowałem, to była indywidualna decyzja prezydenta żeby tam się znalazł. Dla mnie to jest obiekt, być może instalacja artystyczna, tutaj możliwości są większe również w przypadku budynków historycznych. Może to się nie podobać na takim budynku, ale musimy przyłożyć każdą kategorię żeby to oceniać. Dla mnie te elementy nie przekraczają dopuszczalności - mówi plastyk.
Plastyk miejski nie wie jak długo prezydent zamierza baner eksponować, ponieważ nie ma dokumentacji na ten temat. Nie udało nam się skontaktować z miastem w tej sprawie.